pan V

gospodarz (zwierza domowego)

I długo potem, ręką pana już głaskane, [psy] Drżą jeszcze u nóg jego, strachem opętane (IV). Spuściły uszy, tulą do brzucha ogony I przybiegłszy, ze wstydu nie śmieją wznieść oczu, I zamiast iść do panów, stały na uboczu (IV).

Wszechswiat ↔ Zwierzęta ↔ Czworonogi ↔ Zwierzęta domowe